Porażka z Piastem

W niedzielę rozegraliśmy mecz z Piastem Białystok. Niestety wszystkiego nie można wygrać. W pierwszej połowie przyjezdni zdobyli dwie bramki i wiadomo było, że w drugiej połowie ciężko będzie doprowadzić przynajmniej do remisu.  Druga bramka do szatni na pewno też nie wpłynęła mobilizująco na naszych chłopaków, ale znając ich podejście do gry nie należało załamywać rąk. Stworzyliśmy przecież też sytuacje bramkowe. Dziwnym jest też fakt, że w pierwszej połowie sędzia nie podyktował rzutu karnego dla naszej drużyny po tym jak bramkarz Piasta wszedł w polu karnym w nogi Piotrka. O pracy sędziów nie będę się wypowiadał, bo to nie ja jestem od oceniania, ale to co usłyszeli od kibiców na pewno na długo zapadnie im w pamięć. W drugiej połowie trzeba było gonić wynik jednak to goście ustrzelili trzecią bramkę. W 80 minucie z rzutu wolnego piłkę w siatce przyjezdnych umieścił Robert Dochód.  Wynikiem 1:3 zakończył się mecz. Tym razem bez punktów, ale "parę" meczy jeszcze przed nami i na pewno Pomorzanka powalczy o korzystne dla siebie rezultaty.